Dobry anioł na ramieniu, zły anioł z drugiej strony? Jeden mały głos szepcze do Ciebie, że możesz coś zrobić, a drugi, nie możesz. Jeden twierdzi, że czegoś chcesz, ale drugi przypomina ci, że nie powinnaś. Wszyscy mamy do czynienia z wewnętrzną walką o dobry wybór przy jednoczesnym rozważaniu opcji. Wszyscy mamy ten wewnętrzny dialog.
“Zasługuję” to być może najbardziej niebezpieczne słowo przy zmienianiu sylwetki. Z jednej strony może to być odpowiednie uznanie pracy jaką się wykonało. Ale zbyt często używamy go jako licencji; tarczy aby ukryć się przed konsekwencjami wyborów, o których wiemy, że nie są zgodne z naszymi celami.
Jest wielu sportowców, którzy wybierają dobre odżywianie. Może ich kusić “zasługuję”, ale oni są na to odporni. Jak oni to robią? Mają wysoki stopień dyscypliny, co wymaga praktyki. A może mieli doświadczenie z utratą wagi, które na stałe zmieniło ich nastawienie, ponieważ powrót do ich wcześniejszej wagi nie jest dla nich dobrą opcją.
Słownik definiuje zasługiwać:
1. stawać się godnym czegoś, swoimi cechami, postępowaniem itp. zdobywać sobie prawo do czegoś;
2. zasługiwać się – zyskiwać szacunek, uznanie tym, co się zrobiło.
Kiedy stosujemy zwrot “być godnym” kawałka ciasta , wydaje się to trochę dziwne, prawda? Czy jestem wystarczająco godny, aby jeść ciasteczka?
Mentalność, że jesteśmy lub nie jesteśmy wystarczająco godni, aby konsumować jakiekolwiek jedzenie, staje się niebezpiecznym sposobem myślenia, jeśli chodzi o odżywianie. Jest to koncepcja, która może zachęcać do jedzenia za dużo lub za mało. Wielu z nas ma tak źle uformowaną koncepcję siebie że szanse na dokładne zastosowanie “Zasługuję” na nasze odżywianie są bliskie zera. Z tego powodu, myślę, że najlepiej jest usunąć te słowa ze swojego słownictwa.
Jak pozbyć się „Zasługuję”?
Chodzi o Twoje osobiste odżywianie i cele. Musisz zmienić podejście. Nie chodzi o dietę. Chodzi o styl życia i stworzenie rozsądnego, łatwego w zarządzaniu planu odżywiania, który można utrzymać i włączyć do życia przeciętnego człowieka, aby uzyskać długoterminowy stan zdrowia. Skup się na kilku kwestiach:
-Zaplanuj swoje posiłki i przysmaki
Planowanie posiłków i przyrządzanie czasem nie są zbyt zabawne. Ale są one naprawdę ważne, jeśli masz treningi i celem jest utrata tkanki tłuszczowej, a nawet jeśli chcesz utrzymać aktualną sylwetkę. Posiadanie jedzenia zakupionego i przygotowanego na Twój tydzień łagodzi stres i niepokój, ponieważ będziesz wiedziała dokładnie, co masz jeść i kiedy.
Planuj na początku tygodnia. Kolejna kwestia-przysmaki. One muszą znaleźć się w Twoim jadłospisie ale to mają być przysmaki bez wyrzutów sumienia. Lubisz burgera? OK zrób sobie fit wersje, uwierz, nie różni sie wiele smakiem a będzie dla Ciebie zaspokojeniem zmysłów. Lubisz lody? Nic prostszego zrób lody, dodaj białko.
-Zapobiegaj
Jeśli zaplanowałeś swoje odżywianie na tydzień, prawdopodobnie wiesz również z góry, że masz urodziny przyjaciela w piątek wieczorem. Czy zaplanowałaś odżywianie we wczesnej części tygodnia, aby uwzględnić piwo i ciastko, które będziesz miała w piątek wieczorem? Jeśli tak, to super! Ciesz się z tego piwa i ciastka. Jeśli nie wykorzystałaś potencjału jedzenia i picia w ciągu tygodnia, zdecyduj z wyprzedzeniem, czy zamierzasz wziąć udział w imprezie i przekroczysz swój cel kaloryczny, a następnie podejmij decyzję. Tylko ty możesz zdecydować, co chcesz mieć (lub nie) w danej sytuacji. Jeśli chcesz grzecznie odmówić, zrób to. Ale nie rób tego dziwnie i nie zagłębiaj się w szczegóły swoich żywieniowych celów na tydzień do niezainteresowanych słuchaczy, którzy piją piwo i jedzą tort na przyjęciu. Jeśli zdecydowałaś, że będziesz piła piwo i ciastko też się zmieści, zachowaj rozsądek i nie decyduj w tej chwili, aby mieć 10 piw i zjeść 10 ciastek.
-Skoncentruj się na swoich celach
Czy Twoje odżywianie jest zgodne z twoimi celami? Czy chcesz przekreślić swoje cele w tym dniu lub w tym tygodniu, aby mieć to, czego chcesz? Jeśli tak, zdecyduj i bądź przygotowana na przyjęcie tej decyzji. Jeśli wiesz, że musisz biegać 10 km następnego dnia, frytki smażone na głębokim tłuszczu mogą nie być najlepszym wyborem. Nie oznacza to, że nie możesz jeść frytek, oznacza to tylko, że będzie lepszy moment w twoim planie treningowym, aby je zjeść. Myśl poza chwilą obecną. Ta perspektywa może pomóc ci w podjęciu wielu decyzji.
Nikt nie zasługuje na słodycze
Jeśli włączysz jedną lub wszystkie powyższe koncepcje, wierzę, że możesz wyjść poza spiralę “zasługuję”. Bardzo ważne jest jedzenie. Zamiast zasłużyć, ciesz się. Nie ćwicz, żeby jeść cukierki. Zastępując emocjonalną reakcję obiektywną oceną, będziesz w stanie podejmować bardziej racjonalne decyzje i konsekwentnie wzmacniać pozytywne zachowania.